Jak to si? rzecze: ?wi?ta, ?wi?ta i po ?wi?tach! Pomi?dzy jajka, ciasta i piwko uda?o nam si? zmie?ci? niesamowit? podró?. Pogoda oczywi?cie ?rednio dopisa?a ale wszyscy tam byli to i musia?am jecha? ja! Niedzielna mg?a zagl?da?a przez okno a ja planowa?am kolejn? wycieczk? po Irlandii. O klifach Moher przeczyta? mo?na w ka?dym przewodniku. Uwa?ane s? za jedno z atrakcyjniejszych miejsc wyspy. Postanowi?am si? przekona? na w?asnej skórze. Jak wiecie pech pogodowy prze?laduje mnie ci?gle. Po paru naprawd? ciep?ych dniach musia?o nast?pi? to niedzielne och?odzenie. I to akurat gdy mia?am dzie? wolny od pracy. Znów machn??am na to r?k? i postanowi?am zaryzykowa?. Ju? sama podró? samochodem by?a niezwykle ekscytuj?ca. Droga przy oceanie, gdzieniegdzie nawet wygl?da?o s?o?ce i te wy?aniaj?ce si? niespodziewanie ruiny zamków, ko?cio?ów. Stare przydro?ne cmentarzyki i spostrze?enie, ?e im dalej na zachód tym wi?cej krów a mniej owiec. Pierwsze wra?enie po dojechaniu do celu by?o okropne: Ojej ile tu ludzi! Od razu przypomnia?a mi si? kolejka na zakopia?sk? Guba?ówk?. I ogólnie rzecz bior?c w?ród turystów przewa?ali nasi rodacy. Najpierw moj? uwag? przyku?a kobieta, która krzycza?a do stoj?cego w kolejce faceta:’ Zenek, zobacz po ile bo jak drogo to si? nie op?aca!’. Ju? nie wspomn?, ?e kasa by?a owszem, ale p?aci?o si? tylko za parking. Szybkim krokiem uda?am si? za t?umem w stron? oceanu. To co zobaczy?am naprawd? zapiera?o dech w piersi! Te niesamowite ska?y sw? pot?g? i ogromem u?wiadamiaj? cz?owiekowi jak bezsilny i malutki jest w porównaniu z przyrod?. Opanowa?am nawet mój l?k wysoko?ci i obesz?am klify wzd?u?. Przy wie?y zamkowej, która sprytnie wie?czy malowniczy obrazek znów natkn??am si? na