Już za kilka dni obchodzić będziemy kolejny dzień świętego Patryka. Święto w Irlandii, które głównie kojarzy się z wielkimi paradami i piciem piwa. A co do piwa, oto kilka faktów. Już Sumerowie za pomocą pisma obrazkowego opisywali receptury tworzenia piwa. Dla uzyskania goryczki dodawali oni do napoju różne zioła np. rozmaryn. W Grecji i Rzymie, chociaż wino cieszyło się największą popularnością, chętnie spożywano także piwo. Do najżarliwszych jego propagatorów należał ponoć sam cezar, który poznał smak tego napoju podczas jednej z wypraw przeciw barbarzyńcom. Na zachodzie europy piwo pojawiło się najprawdopodobniej za sprawą Celtów zwanych też Galami. Tereny niegdyś przez nich zamieszkane do dziś słyną z wyrobu piwa, wymienić można chociażby Czechy, Bawarię czy Belgię. Największy rozwój sztuki warzenia piwa nastąpił w średniowieczu i to za sprawą mnichów. Odkryli oni chmiel i zapoczątkowali fermentację piwa w zimnych piwnicach, dzięki czemu dłużej pozostawało ono świeże. Mogli oni pic piwo również w czasie postu: było pożywne, dodawało sił i nie naruszało jego zasad. Piwo przynosiło też duże korzyści majątkowe. Dlatego wkrótce klasztory przekształciły się w przedsiębiorstwa browarnicze. Szczególnie aktywni byli mnisi z Irlandii. Do najsławniejszych należy oczywiście nasz święty Patryk. Spożycie piwa szybko rosło. Ludzie traktowali je również jako lekarstwo. Szybko, bowiem zauważono, że ci, którzy je piją lepiej znoszą plagi chorób. Na świecie istnieje wiele gatunków piwa. Najważniejszym etapem jego produkcji jest fermentacja, wtedy to kształtuje się ostateczny typ piwa. Wyróżniamy fermentację górną, dolną i spontaniczną. Piwa fermentacji górnej to piwa typu ale; między innymi: pale, mild, bitter, brown, porter, stout. Piwa fermentacji dolnej to na przykład: pilzner, lager, ice lager. Wiele sławnych historycznych postaci lubiło piwo. Ojciec Williama Szekspira był oficjalnym degustatorem piwa ale i nadzorował jego produkcję w Stratfordzie. Elżbieta I, królowa Anglii przepadała wręcz za mocnym do przesady ale. Wilhelm II, cesarz Niemiec powiedział kiedyś: